Pomorzanie
Ludu mój pomorski, niemy, wykuwany
Jak pomnik przeddziejowy z skandynawskich głazów,
Piorunami dziejowymi burzy poorany,
Pasożytem mchem szary, schronisko dla płazów!
Ja bym cię chciał rozwalić jak strzał z chmury parnej
I z twoich gruzów wieczną zbudować świątynię,
I czoło wieży wynieść ku gwieździe polarnej,
A w murach zakląć chorał, który wiecznie płynie.
Ty jesteś moich marzeń uroczystą wiosną,
A mojej troski ciężkiej nie przespaną nocą,
Tyś jest zwątpieniem moim, mojej wiary mocą.
A ty jako grobowiec sterczysz starodawny,
Pod którym zagrzebany śpi bohater sławny,
A płazy cię zwiedzają, gdy mchy szare rosną.
Aleksander Majkowski
[1911]