Gramatyka pomorska: Język pomorski i jego obszar

Tagi: , ,

Kaszubszczyzna z perspektywy początku dwudziestego wieku (wyjątki).
Z badań F. Lorentza – Fragmenty z „Gramatyki Pomorskiej” 1927 – 37
(Wznowione wydanie : Wrocław 1958 – 68)
Tłumaczenie z rękopisu niemieckiego: Mikołaj Rudnicki.

Język pomorski i jego obszar

Friedrich Lorentz, Gramatyka pomorska - strona tytułowa

Język pomorski (pomorszczyzna) jest to język tubylczych Słowian, siedzących w północnej części tzw. Prus zachodnich i w części wschodniej niemieckiego Pomorza. W Prusach zachodnich mówią po pomorsku w powiatach puckim, wejherowskim, gdańskim górnym, kartuskim i kościerskim w b. regencji Gdańskiej, dalej w powiatach chojnickim i człuchowskim w b. regencji kwidzińskiej, na Pomorzu zaś niemieckiem w powiatach słupskim, lęborskim i bytowskim w regencji koszalińskiej.

Powiat pucki ma – wyjąwszy powiat kartuski – najwyższy procent ludności słowiańskiej. Według spisu ludności z dnia 1 grudnia 1910 r. na 7 970 Niemców przypada 18 308 Słowian, do których dołączają się dwujęzyczni w liczbie 38. Ze Słowian podało język kaszubski – jak się zazwyczaj nazywa dialekty pomorskie – 16 112, język polski 2 196. Liczby te jednak nie są słuszne, jak można wnioskować ze spisu ludności z dnia 1 grudnia 1905 r., podczas którego do języka kaszubskiego przyznało się 17 844, a tylko 55 do języka polskiego. Wskutek tego należałoby liczbę Pomorzan ( Kaszubów ) oszacować w tym powiecie na ±18 200.

Powiat wejherowski ma znacznie silniejszą ludność niemiecką. W r. 1910 przyznało się do języka kaszubskiego 27 624, do języka polskiego 1 980, do języka mazurskiego 8, do języka niemieckiego 30 932, dwujęzycznych było 378. Chociaż w tym powiecie – w zupełnem przeciwieństwie do spisu ludności z r. 1905, podczas którego 17 277 osób podało język kaszubski jako macierzysty a 10 147 język polski – stosunek pomiędzy Kaszubami a Polakami jest zupełnie inny, aniżeli w powiecie puckim, jest jednakże ten stosunek jeszcze dla Kaszubów zanadto niepomyślny: należałoby cyfrę Pomorzan podwyższyć do ± 29 000 – bez obawy popełnienia większego błędu.

W powiecie gdańskim górnym tylko północna część jego jest zaludniona przez Kaszubów, na południe od rzeki Raduni tylko te miejscowości, które należą do parafji Pręgowo, wykazują ludność kaszubską, ale w istocie jedynie Belkowo Małe ma taką ludność tubylczą. W r. 1910 przyznało się do języka kaszubskiego 3 023 osób, do języka polskiego 2 721, 2 do mazurskiego, a 47 397 do niemieckiego, wreszcie 291 osób dwujęzycznych. I tutaj stosunek dla Kaszubów jest zbyt niepomyślny (w r. 1905 przyznało się do kaszubszczyzny jeszcze 3 297); wypadłoby przyjąć tutaj ± 4 000 Pomorzan.

Powiat kartuski posiada najwyższy procent ludności, mówiącej dialektami pomorskiemi: według spisu ludności z r. 1910 przypada na 19 319 Niemców 50 354 Słowian, a tylko 22 dwujęzycznych. Z pośród ludności słowiańskiej przypada 49 851 na Kaszubów, 500 na Polaków, 3 na Mazurów. Liczby te stanowią ciekawe przeciwieństwo do cyfr, uzyskanych w spisie w r. 1905: wtenczas było 24 989 Polaków, a tylko 21 282 Kaszubów. Za słuszne trzeba uważać cyfry z r. 1910.

Powiat kościerski jest tylko na zachodzie pomorskim, podczas gdy jego część wschodnia jest polską. Jako wschodnią granicę dialektów pomorskich należy uznać linję, poprowadzoną od Przywidzą przez Szatarpy, Skrzydłowo, Lubieszyn Nowy, Liniewko, Sobańcz, Kiszewę Nową do wschodniego kąta jeziora Wdzidzkiego. Według spisu z r. 1910 znajduje się w powiecie kościerskim 3 307 Kaszubów,
28 409 Polaków, 3 Mazurowy 23 682 Niemców i 562 dwujęzycznych. W r. 1905 w części pomorskiej powiatu kościerskiego przyznało się do języka kaszubskiego 2 516, do polskiego zaś 11 839, skąd wynika, że rzeczywista liczba Pomorzan wynosiła około 12 000, obecnie można tę cyfrę podwyższyć na ± 13 000.

W powiecie chojnickim są pomorskiemi paraf je: Leśno, Brusy, Swornegacie i Wiele wyjąwszy Odry, dalej miejscowości Olszyny, Kłonią i Klon, należące do parafji RyteL W r. 1910 było 3 910 Kaszubów, 31 004 Polaków, 3. Mazurów, 28 032 Niemców a 672 dwujęzycznych. W 1905 w części pomorskiej powiatu podało język kaszubski jako macierzysty 5 151 osób, język polski 12 965; stąd możnaby rachować kaszubów na
15 500, obecnie by można ich liczbę podwyższyć do ± 16 000.

W powiecie człuchowskim element tubylczy jest wyłącznie pomorski. Mieszkają oni w parafjach: Boryszkowy, Brzeźno Szlacheckie i Konarzyny. W r. 1910 zapisano 3 040 Kaszubów, 6 862 Polaków, 4 Mazurów, 56 648 Niemców i 307 dwujęzycznych, w r. zaś 1905, 2 874 Kaszubów, 6 502 Polaków. Z tych liczb możnaby wypośrodkować liczbę Kaszubów na mniejwięcej 9 000.

Także w powiecie bytowskim wszyscy tubylczy Słowianie są pochodzenia pomorskiego, ale tylko katoliccy, przeważnie w południowo-wschodnim kącie powiatu, w parafjach Ugoszcz, Bytowo, Niezabyszewo, Tuchomie, zachowali stary język, Pomorzanie wyznania ewangielickiego ulegli wszyscy germanizacji. W r. 1905 zapisano 1 035 Kaszubów, a 3 459 Polaków, policzywszy przyrost naturalny możnaby ich obecną liczbę szacować na ± 4 500.

W powiecie lęborskim, mieszkają tubylczy Pomorzanie katolickiego wyznania tylko w Wierzchucinie, pozostali Pomorzanie katoliccy nie są elementem tubylczym, ponieważ przybyli tu oni w obecnem, albo poprzedniem pokoleniu z Prus Zachodnich: także i ci, którzy w większej ilości mieszkają w Rozłazinie i wokoło tej miejscowości, osiedli tu dopiero od r. 1864, z chwilą przywrócenia .probostwa. Pomorzanie ewangieliccy siedzą pojedynczo w północnej części powiatu i są na wymarciu. W r. 1905 przyznało się 34 ewangielików do języka kaszubskiego, z katolików 296, a 2 562 katolików podało język polski jako macierzysty. Obecnie możnaby rachować około 3 000 Pomorzan w tym okręgu.

W powiecie słupskim żyją tubylczy Pomorzanie wyznania katolickiego tylko w tych miejscowościach, które leżą przy granicy Prus Zachodnich, mianowicie w Wilhelminentalu i w Wildbergshofie, zaś ewangieliccy żyją pojedynczo w parafjach: Wielka Gardna (Gardę), Smołdzino, Główczyce i Cecenowo .  W r, 1905 wszyscy ewangieliccy mieszkańcy powiatu podali język niemiecki jako macierzysty, z katolików 16 podało język kaszubski, zaś 507 język polski. Obecnie możnaby liczyć około 600 Pomorzan – katolików, może do 100 Pomorzan – ewangielików, a zatem razem do 700 w całym powiecie.

Ogólna liczba Pomorzan, mieszkających w okręgu, któryby można nazwać „pomorskim”, wynosi zatem około 146 400. Do tego doliczyć można tych, co żyją poza tym okręgiem, ale do ich obliczenia brak wszelkich danych.

Z bardzo nielicznemi wyjątkami tylko katolicy podają przy spisach ludnościowych język kaszubski jako macierzysty. W roku 1905 we wszystkich wymienionych wyżej powiatach tylko 45 ewangielików zaliczało się do Kaszubów: 6 w puckim, 1 w wejherowskim, 4 w gdańskim górnym, a 34 w lęborskim, ale aż 69 w samym Gdańsku. Atoli ewangielicy mówią najczęściej tak samo dobrze po kaszubsku jak i po niemiecku, wyjąwszy może tych, co mieszkają w czysto niemieckich wsiach i w miastach; natomiast wśród katolików, podających j. kaszubski lub polski, jako macierzysty, na odwrót, tylko nielicznych można natrafić, którzyby nie władali językiem niemieckim. Niemcy wymienionych powiatów mówią dialektami dolnoniemieckiemi, atoli język literacki niemiecki rozszerza się dzięki oddziaływaniu szkoły. Kaszubi, mieszkający w miejscowościach w których albo w których sąsiedztwie mówi się po dolnoniemiecku, władają tak dobrze dialektem dolnoniemieckim jak i językiem niemieckim literackim, którego się wyuczyli w szkole. W miejscowościach zaś, niesąsiadujących z ludnością dolnoniemiecką, znany jest tylko literacki język niemiecki. Jako istotnie dwujęzycznych można tylko tych traktować, którzy mówią po kaszubsku i dolnoniemiecku, przyczem obojętną jest rzeczą, który język uważają oni za macierzysty, ponieważ tylko oni władają oboma językami od dzieciństwa. Znajomość języka niemieckiego literackiego polega zawsze – aczkolwiek odosobnione wyjątki mogą się zdarzać – na nauce szkolnej.

Dawniej uczono literackiego języka polskiego w szkołach, obecnie nie. Atoli przeważająca masa Kaszubów może czytać po polsku, rządziej mówić, […] . Znajomość polszczyzny rozszerza się najczęściej drogą przygotowawczej nauki do spowiedzi, rzadziej dzięki staraniom rodziców; w ostatnim razie środkiem nauczania są dzienniki. Znajomość polskich dialektów zauważyłem tylko u tych Kaszubów, którzy się zatrzymywali dłuższy czas w okolicach czysto polskich.

Co się tyczy posługiwania się kaszubszczyzną w poszczególnych warstwach ludowych, to należy rozróżnić ludność miast, wsi i posiadłości ziemskich. Po miastach, z wyjątkiem Pucka, który z tego punktu widzenia należy zaliczyć do wsi, występuje język pomorski w charakterze środka porozumiewawczego prawie wyłącznie u drobnych rzemieślników i u robotników, więksi zaś rzemieślnicy i drobni kupcy posługują się z reguły językiem polskim albo niemieckim. Po wsiach trzyma się pomorszczyzna najlepiej, tutaj nawet w rodzinach większych właścicieli („gburów”), występuje ona jako język towarzyski i jest rzadkością, aby w nich polszczyzna lub niemczyzna stała na pierwszym planie, a jeżeli już ten wypadek zajdzie, to z bardzo szczególnych powodów. Po folwarkach tylko robotnicy posługują się kaszubszczyzną. Zupełnie nie używa się języka pomorskiego w warstwach tak zwanych wykształconych i wśród urzędników: urzędnikom nakazał rząd pruski obowiązkowo używać niemczyzny, w zawodach zaś wolnych mówi się po polsku.

O rozpowszechnieniu pomorszczyzny pisze obszernie St. Ramułt w „Statystyce ludności kaszubskiej” (Kraków 1899), podając zarazem starszą literaturę przedmiotu, jednakże cyfry, podane przez Ramułta są wielekroć za wysokie. Nowy pogląd na rzecz znajduje się w czasopiśmie „Gryf” L 224-229, H. 101-104. (Ilu kaszubów jest na Kaszubach? napisał Wojc) i MVKV I. 222-227 (mój rozbiór wydawnictwa „Gemeindelexikon fur das Kónigreich Preussen. Heft IŁ Provinz Westpreussen. Heft IV. Provinz Pommern”.Berlin 1908).

Dodatek

Skutkiem pokoju wersalskiego z r. 1919/20 przedstawione powyżej stosunki uległy znacznemu przesunięciu. Obszai językowy pomorski przynależy obecnie do trzech różnyct państw: do Prus wchodzących w skład Rzeszy Niemieckiej, do Rzeczypospolitej Polskiej i do Wolnego miasta Gdańska.

1. Przy Prusach pozostały powiaty: bytowski, lęborski, i słupski w całości, a także części powiatu wejherowskiego i człuchowskiego. Cyfrowo (według spisu z r. 1910) rzecz się przedstawia dla części pruskiej powiatu wejherowskiego jak następuje: Kaszubów 517, Polaków 30, Niemców 966, dwujęzycznych 13. Wszystkie te 560 osób nieniemieckich są z pewnością Pomorzanami. Dla pruskiej częściej powiatu człuchowskiego wypada: 23 Kaszubów, 1189 Polaków, 54198 Niemców, 279 dwujęzycznych. Możnaby na tej podstawie przyjąć około 1100 Pomorzan. Według tego ogólna liczba Pomorzan w Prusach wynosi około 9800-9900.

2. Do Wolnego miasta Gdańska należy z obszaru językowego pomorskiego Sopot (miasto), większa część górnego powiatu gdańskiego i części powiatów kartuskiego i kościer-skiego. Według spisu z r. 1910 mamy w Sopocie: 227 Kaszubów, 1197 Polaków, 13 176 Niemców, 393 dwujęzycznych. Wobec tego można liczyć 1200 Pomorzan. W powiecie gdańskim górnym było Kaszubów 1248f Polaków 2 264, Niemców 45338, dwujęzycznych 280; stąd wynika około 2000 Pomorzan. W gdańskiej części powiatu kartuskiego było Kaszubów 524, Polaków 10, Niemców 5964, dwujęzycznych 8, zaś w części kościerskiego: Kaszubów O, Polaków 79, Niemców 2878, dwujęzycznych 3. Cyfry te są z pewnością słuszne. W mieście Gdańsku zapisano 143 Kaszubów, 3443 Polaków, 164343 Niemców i 1726 dwujęzycznych; stądby można przyjąć ilość Pomorzan naogół około 2500. Ogółem zatem na terytorjum wolnego miasta Gdańska żyje około 6200 Pomorzan.

3. Reszta obszaru językowego pomorskiego należy do Rzeczypospolitej Polskiej, w której zatem żyje ponad 133000 Pomorzan.