Kilka słów o Kaszubach i ich mowie: II. Obecne terytoryum etnograficzne szczepu pomorskiego

Tagi: , ,

Ze wstępu do słownika języka pomorskiego czyli kaszubskiego
Stefan Ramułt, Kraków 1893

Kilka słów o Kaszubach i ich mowie

II. Obecne terytoryum etnograficzne szczepu pomorskiego.
Wiadomości statystyczne.

Żaden z ludów słowiańskich nie uległ tak znacznemu skurczeniu pierwotnie zajmowanego przez siebie terytoryum, jak Pomorzanie. Niegdyś około lub przeszło dwa tysiące, dziś obszar ich etnograficzny obejmuje zaledwie sto mil kwadratowych, przerzedzony nadto jeszcze tu i owdzie elementem obcym. Nazwa „Pomorze” ma dziś zresztą zgoła inne znaczenie, niż je miała w dawnych czasach, bo i granice t.zw. „prowincyi pomorskiej” nie odpowiadają obszarowi Pomorza historycznego i lud tej ziemi jest przeważnie niemiecki, ostatki zaś Słowian pomorskich kupią się głównie w Prusiech Zachodnich.

Dzisiejsi potomkowie dawnych Pomorzan nazywają się powszechnie  K a s z u b a m i . W rzeczywistosci jednak nie wszyscy noszą to miano. Resztki Pomorzan dokoła jeziora Łebskiego w powiecie słupskim prowincyi pomorskiej znani są pod nazwą  K a b a t k ó w  ( Kabôtk, Kabôtkji, Kabôtći, na Kabôtkax ), niedobitki zaś nad jeziorem Garnskiem czyli Gardeńskiem w tymże samym powiecie zowią się sami  S ł o w i e ń c a m i  ( Slovinc, Slovinka, slovinskô bjalka, slovinskô šôka, slovinskô mœva, slovinstji xlop, slovinstji leze ). Trudno orzec, żeby nazwa Kabôtków uchodziła u nich samych za narodową – jest to raczej narzucone im imionisko – zanik zresztą poczucia narodowego jest zarówno u nich, jak i u Słowieńców, tak wielki, że i nazwy odrębnej nie potrzebują. Gwarą pomorską posługują się oni w najściślejszem tylko kółku rodzinnem, na zewnątrz zaś są niemal – Niemcami. To też o Kabatkach mało kto wie i mówi, a o Słowieńcach już prawie słuch zaginął. Jednak najbliżsi ich sąsiedzi niemieccy chętnie wyrożniają się od nich, patrzą z pogardą, jako na coś niższego i nazywaja, tych Mohikanów pomorskich — Wenden, a mowę ich wendische Sprache. Wszystek zresztą lud pomorski, pomijając nazwy czysto lokalne, nazywa się i nazywanym bywa Kaszubami, tak w Prusiech Zachodnich, jak niemniej w powiecie bytowskim na Pomorzu, tudzież w graniczących z Prusami wsiach powiatu słupskiego i lęborskiego. Tej też nazwy, chociaż biorąc rzecz sciśle, nie obejmuje ona całej ludności słowiańsko-pomorskiej, używam i ja w książce niniejszej, jednak zawsze w znaczeniu szerszem, jako równozacznika wyrazu „Pomorzanin”, pokrywającego całkowicie nie tylko Kabatków i Słowieńców, ale w danym razie nawet Krajniakow i inne, częściowo lub zupełnie spolszczone odrośle szczepu pomorskiego.

Powiedziałem w przedmowie, że to, co dotychczas napisano o języku kaszubskim, jest niedostatecznem i przeważnie błędnem. Równie niedokładne, często w najwyższym stopniu mylne są wiadomości o liczbie Kaszubów i ich obszarze etnograficznym. Trzeba zaznaczyć przedewszystkiem, że jakiegoś kraju, prowincyi, zamkniętej w pewnych granicach, któraby się zwała Kaszubami, niema wcale. Nazywa się tak tylko ten szmat ziemi, który zamieszkują Kaszubi, zatem terytoryum ich etnograficzne, objęte granicami narodowościowemi, a nie politycznemi lub administracyjnemi. Co najwyżej dolicza się do Kaszub te jeszcze okolice, w których „wprawdzie już nie  k a s z u b i ą , ale dawniej kaszubiono”. Mówią tak nie tyle o stronie zachodniej czyli niemieckiej, ile raczej o granicy wschodniej, gdzie Kaszubi mieszają się zwolna z Kociewiakami i Borowiakami, którzy już „polaszą” t. j. mówią z polska lub zgoła po polsku.

Właściwi jednak Kaszubi tudzież ściśle z nimi złączeni językiem i pochodzeniem Słowieńcy i Kabatkowie mieszkają w powiatach następujących: 1)  w  całym  p u c k i m ( Putzig ), 2)  w  całym  w e j h e r o w s k i m  ( Neustadt ), 3)  w  zachodniej  części  g d a ń s k i e g o – g ó r s k i e g o  ( Danziger Höhe ), 4)  w  g d a ń s k i m – m i e j s k i m  sporadycznie, 5)  w  całym  k a r t u s k i m ( Karthaus ), 6)  w  północno-zachodniej  części  powiatu  k o ś c i e r s k i e g o  ( Berent ), 7)  w  północno-zachodniej  części  powiatu  c h o j n i c k i e g o  ( Konitz ), 8)  w  północnej  i  północno-wschodniej  części  powiatu  c z ł u c h o w s k i e g o  ( Schlochau ). Pierwsze sześć powiatów należy pod względem administracyjnym do regencyi gdańskiej, dwa ostatnie do kwidzyńskiej ( Marienwender ), obydwie zaś te regencye tworzą prowincyę zachodnio-pruską.

W prowincyi pomorskiej, a mianowicie w regencyi koszalińskiej ( Köslin ), zajmują Kaszubi: 1)  południowo-zachodnią  część  powiatu  b y t o w s k i e g o  ( Bütow ), 2)  południowe  i  zachodnie  skrawki  powiatu  l ę b o r s k i e g o  ( Lauenburg ) tudzież wąski pasek nadbrzeżny tegoż powiatu od Wierzchucina wzdłuż morza do Łeby i dalej na południe do wsi Gace ( Speck ), wreszcie 3)  północno-wschodni  kąt  powiatu  s ł u p s k i e g o  ( Stolpe ) dokoła jeziora gardeńskiego i łebskiego po rzeka Łebą. Na południowym wschodzie tego powiatu wzdłuż granicy zachodniopruskiej wszystka ludnosć katolicka jest równiez kaszubska.

Aż do ostatniego spisu ludności w roku 1890. urzędowa statystyka pruska nie czyniła żadnej różnicy pomiędzy Kaszubami a Polakami, a nawet w ogóle nie zawsze uwzględniała rubrykę narodowościową. Dopiero przy liczeniu ludności, które się odbyło dnia 1. grudnia 1890. roku, wzięto pod uwagę także narodowość mieszkańców. przyczem po raz pierwszy odróżniano Kaszubów od Polaków. W kierunku tym rząd pruski poszedł jednak za daleko, bo nawet z gwary Mazurów wschodnio-pruskich utworzono osobną Muttersprache.

Dokładne rezultaty ostatniego spisu ludności nie zostały dotychczas ogłoszone, z góry jednak z całą stanowczością twierdzić można, że cyfry statystyki urzędowej niezupełnie będa odpowiadały rzeczywistemu stanowi rzeczy. Pomijając bowiem znane fakty, ze komisye konskrypcyjne zapisywały wielu Kaszubów ( zwłaszcza w prowincyi pomorskiej ), jako Niemców, zaznaczyć musze jeszcze i tę okoliczność, iż ze względów politycznych większość inteligencyi kaszubskiej a nawet całe wsi podawaty się, jako polskie, chociaż mieszkańcy ich, jak to sam stwierdziłem na miejscu, mówia, tylko po kaszubsku.

Prywatne obliczenia prowadzono dotychczas systemem, którego wprawdzie nie zalecam nikomu, który jednak zdumiewa mnie swoją prostotą… Bierze się cyfry statystyki urzędowej, do tego dodaje się mniej więcej 10% – oto przepis na robienie prywatnej statystyki narodowościowej. I jakoś nam to wystarcza. Nikt, absolutnie nikt, nie zadał sobie trudu obliczenia ludności polskiej lub kaszubskiej bodaj w jednym powiecie. Nie więc dziwnego, że w dziełkach, traktujacych o Kaszubach, liczba ich chwieje się między 80.000 a 200.000… Nawet dr. Nadmorski w pracy swej p. t. „Ludność polska w Prusach Zachodnich” ( Warszawa, 1889., odbitka z Pamiętnika fizyograflcznego ) osiąga cyfry ludności polskiej w ten sposób, że tworzy kombinacye na podstawie statystyki rządowej ( z różnych lat! ), pomaga sobie przy tem wykazami szkolnymi, ucieka się następnie do statystyki wyborczej, a wkońcu obcina lub zaokrągla cyfry wedle osobistego zapatrywania.

Ustęp, dotyczący ludności kaszubskiej, wypadł w dziełku dra Nadmorskiego stosunkowo najgorzej i jest poprostu całkiem bałamutny. Nie tu miejsce na szerszy rozbiór tej pracy, wspomnę więc tylko nawiasem, że autor „Ludności polskiej” zalicza do Kaszubów mieszkańców całego powiatu kościerskiego, jakkolwiek wschodnią, połać tego okręgu zamieszkuje przeważnie ludność polska. Mówi nawet dr. N. o Kaszubach w północnej części powiatu starogardzkiego, gdzie ich niema absolutnie ( chyba w rozproszeniu ), opuszcza natomiast ważny powiat człuchowski, gdzie Polaków niema wcale, a ludność kaszubska liczy przeszło 11.000 głów. W północnych częściach powiatu starogardzkiego ( sic! ) i chojnickiego znajduje autor Kaszubów tylko 2.000, podczas gdy w samym chojnickim jest ich zwyż 20.000. Co dotyczy wkońcu ludności polskiej i kaszubskiej w powiatach gdańskich, to obliczenie jej jest tak pogmatwane, iż mimo najlepszych chęci ani tego ustępu zrozumieć ani czegokolwiek z niego dowiedzieć się nie można. Wkońcu dochodzi dr. N. do rezultatu, że Kaszubów jest przeszło 132.600 głów, która to znowu cyfra na dobitkę nie odpowiada zgoła sumie poszczególnych pozycyi.

Przy takim stanie wiadomosci statystycznych o Kaszubach nie pozostało mi celem poznania prawdy nic innego do zrobienia, jak dokonać spisu ludności na własną rękę. Przystępujac do tego dzieła, nie marzyłem zgoła o wielkich rezultatach, pocieszałem się atoli nadzieją, że bo­daj jeden powiat uda mi się obliczyć dokładnie. Wynik przeszedł tymczasem moje oczekiwania. Blisko dwieście osób z najrozmaitszych stanów i zawodów zdołałem zachęcić do tej wspólnej pracy, do której tez każda z nich w miarę sił swoich i możności dołozyła większą albo mniejszą cegiełkę. W ten sposób, juz to sam, już też przy współdziałaniu rzeczonych pomocników, zebrałem materyał statystyczny z całego obszaru, zamieszkałego przez ludność kaszubską, nieliczne zaś braki wypełnione zostaną – wypełnione być muszą – danemi urzędowemi. A gdy każda cyfra ( dla każdej poszczególnej miejscowości ) skontrolowaną została przez inne osoby, co w razie potrzeby powtarzało się i trzykrotnie, nie ulega wątpliwości, że zebrany materyał statystyczny jest najzupełniej wiarogodnym.

Zanim rezultat moich obliczeń ukaże się w osobnem opracowaniu, pozwalam sobie tutaj podać do wiadomości bodaj cyfry ogólne. Owóż z dotychczasowych moich zestawień wynika, że ludność kaszubska rozpada się między poszczególne powiaty w sposób następujący:

A. Regencya gdańska: 1) powiat pucki liczy około 19.000 dusz, 2) powiat wejherowski około 29.000, 3) powiat gdański górski około 8.000, 4) powiat gdański miejski około 4.000, 5) powiat kartuski około 50.000, 6) powiat kościerski około lub przeszło 12.000 dusz. Razem w regencyi gdańskiej żyje około 122.000 Kaszubów.

B. Regencya kwidzyńska: 7) powiat chojnicki liczy około 21.000 dusz kaszubskich, 8) powiat człuchowski około 11.000. Razem tedy w regencyi kwidzyńskiej około 32.000 dusz.
Ogółem w ośmiu powiatach kaszubskich Prus Zachodnich żyje około 154.000 Kaszubów, do których doliczyć należy co najmniej 1.000 dusz kaszubskich, rozproszonych po innych powiatach tej prowincyi. Ogólna cyfra ludności kaszubskiej w Prusiech Zachodnich wyniesie tedy 155.000 dusz.

C. Regencya koszalińska: 9) powiat bytowski liczy około 5.000 dusz kaszubskich, 10) powiat lęborski około 5.000, 11) powiat słupski około 4.000. Razem więc w trzech tych powiatach około 14.000 dusz. Do tego doliczyć trzeba więcej niż 1.000 dusz, rozproszonych na służbach i robotach w innych powiatach pomorskich, tak iż ogólna cyfra ludności kaszubsko-słowieńskiej na Pomorzu wyniesie około 15.000 dusz.

Ogółem żyje w Prusiech Zachodnich i na Pomorzu około 170.000 Kaszubów – rozumiem tu oczywiście i Słowieńców. W armii i marynarce służy około 2.000. W Saksonii, Brandenburgii, prowincyach nadreńskich i innych krajach niemieckich, do których lud kaszubski roboczy idzie tłumnie co roku na zarobek a nie wszystek wraca, przebywa jakie 10.000 ludzi w najlepszym wieku. Zestawiwszy pozycye powyższe, otrzymamy sumę około 182.000, jako cyfrę ludności kaszubskiej w obrębie granic cesarstwa niemieckiego. Dodawszy do niej Kaszubów, osiadłych w Stanach Zjednoczonych północnej Ameryki, których liczbę podają co najmniej na 60.000 – cyfra ta jest znacznie niższa, od tej, jaką wypośrodkować można na podstawie dat, dotyczących emigracyi z powiatów kaszubskich – uzyskamy sumę 242.000 czyli około ćwierć miliona, jako ogólną liczbę ludności kaszubskiej.

Pomijając Rezyan, których liczbę na podstawie spisu z d. 31. grudnia 1861. roku podaje prof. Baudouin de Courtenay (1) na 3.268 głów, możemy przyjąć, że najmniejszym narodem słowiańskim są Dolnołużyczanie czyli Serbowie dolnołuzyccy. Liczba ich wynosiła w roku 1884. zaledwie 75.910 dusz. Nieco liczniejsi od nich są. Górnołuzyczanie czyli Serbowie górnołużyccy, których liczba wynosiła w tymże samym roku 100.059 dusz. Obydwa ludy łużycko-serbskie liczyły tedy razem 175.969 głów, którą to cyfrą skrzętny statystyk (2) objął już i rozrzuconych po Ameryce i Australii wychodzców serbskich. A gdy liczba ludności kaszubskiej w samem tylko cesarstwie niemieckiem dochodzi cyfry 183.000, zatem Kaszubi są trzecim z rzędu ( w szeregu wstecznym ) co do siły liczebnej ludem słowiańskim, liczniejszym, aniżeli obydwa ludy łużycko-serbskie, razem wzięte.


(1) Rezja i Rezjanie.
(2) Dr. E. Muka. Statistika łużiskich Serbow.